Skip to content

Moja analiza duszy

Ariel
Analiza duszy Ariel

Tutaj możesz poznać aspekty mojego obecnego wcielenia, które rysują przed tobą przykład tego, co możemy razem zbadać podczas twojej analizy.

Jestem duszą starą, a co z tym idzie nigdy nie odnajdywałem się w schematach, w jakich zamykała mnie rodzina, szkoła, społeczeństwo czy poznane grono znajomych. Dusza stara czuje bowiem podskórnie, że nie jest tu pierwszy raz i od dziecka ma przeczucia, które kompletnie nie są związane z jej wychowaniem czy doświadczeniem. Ten wiek inkarnacyjny sprawił, że gdziekolwiek się nie pojawiłem byłem czarną owcą, która nie chciała grać w odwieczne społeczne gry, zwłaszcza te które najbardziej pasjonują wszystkich dookoła.

Jako stara dusza nie lubię prostych życiowych schematów, czarno – białego obrazu świata, dogmatów narzucanych nam z zewnątrz czy ustawiania się do jakiejś z góry narzuconej roli. Zawsze wołał mnie inny i głębszy rodzaj wolności, czułem jedność z naturą oraz intuicyjnie wyczuwałem poziom energii i intencje innych osób.

Jestem na 6 etapie inkarnacyjnym, który mocno wiąże się z harmonizowaniem wpływów z poprzednich wcieleń.

Na szóstym etapie doświadczyłem wielu moich długów karmicznych, które przepracowałem wielkim wysiłkiem woli oraz otwarciem się na kwestie duchowe. Na szóstym etapie duszy starej bardzo pomogła mi regresja i sesje oddechowe, które sprawiły, że mogłem poznać korzenie moich zachowań oraz doświadczeń i uzdrowić je w bezpieczny sposób. 

Moim celem karmicznym na to wcielenie jest pokora, którą przez bardzo długi czas wyrażałem w minusowym aspekcie. Jako dziecko czy młody człowiek wierzyłem, że bycie grzecznym i schylanie przed każdym przyłbicy przyniesie mi pokój i zadowolenie. Wiele lat i ciężkiej pracy zajęła mi nauka asertywności, stawiania granic oraz pokonanie tendencji do defetyzmu. Dzisiaj wiem, że prawdziwa pokora to ta, w której potrafimy uznać wyższość systemów duchowych i poświęcić się ich prawdzie. Duchowa pokora w plusie sprawia, że potrafię nauczać innych, bez konieczności nadmiernej ekspresji ego. Nie chodzi bowiem o mnie, ale o treści, jakie przekazuje. Na tym polega wielka moc karmicznej pokory – odnajdujemy swoją pasję i poświęcamy się jej bez reszty. Nie ma w tym wszystkim potrzeby kłaniania się komukolwiek lub służalstwa wobec rzeczy, które nas nie rozwijają.

Moją główną rolą karmiczną jest wojownik, zaś rolą poboczną opiekun (pomocnik)

Byłem cały życie rozdarty między wolą walki i pragnieniem zdobywania nowych rzeczy a chęcią przejawiania łagodności i pomocy innym. Te dwie role – chociaż dają mi wiele sprzeczności, pozwalają dzisiaj łączyć odwagę i wytrwałe dążenie do celu z nauczaniem innych i prowadzeniem na ścieżkach ducha. To niezwykle ważne, aby znać role karmiczne swojej duszy i podążać za swą najgłębszą naturą, nawet jeśli czasem role te stoją do siebie w opozycji – można odnaleźć w nich pewien balans i wielką moc. 

Tryb wcielenia, który wybrałem na to życie to powściągliwość

W biegunie negatywnym ten karmiczny tryb sprawił, że miałem tendencje do blokowanie swoich emocji i odcinania się od źródeł swych problemów. Nie potrafiłem również kontaktować się ze swoimi uczuciami ani ich w odpowiedni sposób wyrażać. Na swej drodze duchowej odkryłem jednak wiele sposobów takich jak praca z oddechem, taniec 5 rytmów czy malowanie mandali, które pozwoliły mi pokonać moją wewnętrzną rezerwę wobec wyrażania uczuć i przejść do plusowego pola tego aspektu karmicznego duszy. Powściągliwość w plusie daje mi dzisiaj odpowiedni dystans wobec emocji innych i pozwala poruszać się z gracją oraz wyważeniem w świecie naszych namiętności. Sprawia również, że poczucie stylu, smaku oraz gustu jest dla mnie bardzo ważne. Ten tryb jest dla duszy niczym balet – pozwala ostrożnie i z gracją stawiać kroki w materialnym świecie.  

Czym jest analiza duszy i karmy?

To dogłębne poznanie swych wyborów przedurodzeniowych oraz swego aktualnego miejsca w podróżach ludzkiej duszy.

Główną postawą życiową, którą moja dusza wybrał na to życie, jest postawa idealisty

Kiedyś sprawiała mi wiele trudności i problemów, gdyż idealizm w nadmiarze prowadził do tego, że usprawiedliwiałem innych a na życie i relacje patrzyłem przez pryzmat nierealnych oczekiwań. Miałem często oderwane od rzeczywistości wizje dotyczące innych osób czy wydarzeń. Filozofia makrobiotyczna a także rozwój asertywności sprawił, że mogłem przesunąć się w postawie idealisty do bardziej plusowego bieguna. Jako idealista patrzę na świat jako na nieustanny proces rozwoju, ewolucji i przemian – wiem, że kiedyś dojdzie on do bardziej optymalnego stanu. Karmiczny idealizm w plusie dał mi też wielką moc poszukiwania znaczeń oraz umiejętność odczytywania znaków, jakie spotykam na swej drodze. Wiem, ze wszechświat można zrozumieć dogłębnie, gdy poznamy jego duchowe korzenie. Poza tym dzisiaj zamiast idealizować związki czy ludzi – używam tej postawy, aby łączyć się z ważnymi ideami i nieść je dalej dla innych.

Moim głównym wyzwaniem karmicznym w tym życiu było lekceważenie siebie, które objawiło się u mnie niską samooceną i brakiem wiary w swoje talenty i możliwości.

Lekceważenie siebie jako karma przejawiało się u mnie także w umniejszaniu samego siebie oraz w ciągłym poczuciu niedoskonałości, bycia niewystarczająco dobrym do realizacji swych marzeń i celów. Tutaj również jako dusza wykonałem wielką pracę, aby dzisiaj wyrażać dumę z własnych osiągnieć oraz swego oryginalnego podejścia do życia. Bardzo pomogły mi tutaj afirmacje, praca z ciałem poprzez jogę i medytacje dynamiczne oraz nauka miłości własnej. Opracowałem nawet własną autorską metodę pracy z afirmacjami: Afirmacje 4 Żywiołów, które świetnie pomagają w walce z niskim poczuciem własnej wartości.

Dzisiaj wiem, że dzięki wewnętrznej pracy oraz nieustannemu podwyższaniu swych wibracji, można pokonać lekceważenie siebie i zamienić je w dumę z własnych osiągnieć. Dusza nigdy nie wybiera tego aspektu przypadkowo, ale po to, aby dogłębnie zbadać i uświadomić sobie swoją wartość wśród innych – zaczyna więc od punktu przeciwnego, gdyż dzięki temu poznaje wszystkie kroki prowadzące do poszanowania samej siebie i miłości własnej. 

Na końcu wspomnę, że moim głównym centrum doświadczania świata w obecnym wcielenia jest centrum instynktowne.

To niesamowity sposób doświadczania świata, gdyż wiążę się z wielkim zaufaniem do swoich instynktów oraz mocnym połączniem z podświadomością. Będąc skupionym w tym centrum jestem bardzo mocno związany ze swoim ciałem i jego reakcjami – mój biologiczny organizm często daje mi lepsze wskazówki niż intelekt czy emocje. Poza tym centrum instynktowne sprawia, ze odbieram świat poprzez wizje, sny, symbole, znaki ze światów subtelnych oraz naturę, mniejszą rolę przywiązując do logiki czy osiągnieć nauki. Na pytanie dlaczego ? – często odpowiadam: bo tak czuje. W centrum instynktownym moje podświadome uczucia są bowiem najważniejsze i to one mnie prowadzą przez życie. 

star_bullet

Analiza duszy i karmy

Jeśli chciałbyś/chciałabyś poznać wiedzę o swoich aspektach duszy i karmy w aktualnym wcieleniu – tak jak powyżej przedstawiłem swoje cechy, zapraszam cię do zamówienia twojej indywidualnej analizy.